Maciej, Dublin

2012-10-24 20:57
Kilka miesięcy temu zaczęły doskwierać mi dziwne bóle w okolicy klatki piersiowej i głowy.
Bóle nasilały się do tego stopnia, że musiałem z pracy pojechać do szpitala, gdzie wykonano mi
szereg badań, z których nic nie wynikało.
Kilka dni później, podczas spaceru sytuacja powtórzyła się, z ledwością zamówiłem taksówkę i 
skierowałem się do innego szpitala, jednak i tutaj po wykonaniu szeregu badań i testów nic nie 
wykryto. Zalecono mi kilkudniowy odpoczynek w domu i w razie bólu zażywanie tabletek 
przeciwbólowych.
Następne kilka dni było piekłem! Ból miał charakter napadowy i był nie do zniesienia, był tak silny,
że uniemożliwiał sen, a wykonanie najmniejszego ruchu graniczyło z cudem.
Telefon do Pani Klaudii miałem już od kilku lat, jednak chyba sam do końca nie wierzyłem
w tego typu metody leczenia.
Pierwszy telefon był dla mnie prawdziwym szokiem! Po zaledwie chwilowej rozmowie zostałem 
zbadany, a diagnoza brzmiała: bóle, które mi doskwierają  powodowane są przez ciężki uraz w
tylnej części głowy, który spowodowany jest pobiciem ( w wieku 16 lat zostałem ciężko pobity),
następnym czynnikiem jaki się na to nakłada jest moja wada serca-niedomykanie się lewej 
zastawki, który to był następstwem częstych angin z okresu dzieciństwa, (sporą część mojego
dzieciństwa spędziłem jeżdżąc po szpitalach, gdyż lekarze do końca nie mogli ustalić co mi jest-
byłem schorowanym, apatycznym chłopcem z częstymi dusznościami i krwotokami z nosa).
Omawiając mi te czynniki Pani Klaudia wręcz z zegarmistrzowską precyzją opisała mi historię
moich chorób z dzieciństwa i przypadek pobicia. Poza tym wszystkim stwierdziła,że mam problem
z nerkami, kręgosłupem, cierpię na nerwicę oraz mam uraz lewego kolana - wszystko to absolutnie
się potwierdzało!
Dziś po kilku miesiącach terapii moi bliscy mówią mi, że jestem inną osobą, sam zacząłem
uprawiać jogę i poza niesamowitymi aspektami zdrowotnymi, jakie ze sobą niesie zauważam jak
bardzo wyostrzyły się moje zmysły, intuicja - jest to niezwykle przydatne w naszym codziennym
życiu. A ja znalazłem swoja pasię :)
                                                                                                                Maciej, Dublin